Wirtualny przewodnik po krainie EGO Ełk Gołdap Olecko Mazury
wersja graficzna
|
polski
|
english
|
deutsch
|
Русский
AKTUALNOŚCI
O projekcie "egoturystyka.pl..."
O projekcie "Wirtualny przewodnik..."
Powiaty
Audio przewodniki
Szlaki turystyczne
Kraina EGO 3D
Ciekawe miejsca
Spotkania z przyrodą
Ścieżki przyrodnicze
EGO podróże
EGO aktywnie
EGO pasje
Miłość do lasu mają we krwi
Jego życie to muzyka
Konie trzeba mieć w głowie
Wyruszyć przed siebie
Czasem żądlą na przywitanie
Czarodzieje drewna
Kraina EGO stereoskopowo
Jaćwingowie
Linki
Facebook
Pogoda w EGO
Sprawdź stan jakości i poziom zanieczyszczenia powietrza
Kontakt
Archiwum
RODO
Deklaracja dostępności
Kalendarium wydarzeń
«
Styczeń 2021
»
Pn
Wt
Sr
Cz
Pt
So
Nd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
Strona główna
>
EGO pasje
EGO pasje
Miłość do lasu mają we krwi
Rodzina państwa Pielów z lasem związana jest od pokoleń. Można pokusić się o stwierdzenie, że miłość do przyrody, leśnictwo i myślistwo mają we krwi. - Dziadek ukończył szkołę gajowych w Żywcu – opowiada Andrzej Piela, leśniczy leśnictwa Przykopka. – To była prywatna szkoła Habsburgów. Po I wojnie światowej wyemigrował za chlebem na północny wschód. Pracował jako gajowy w leśnictwie Ruda koło Grajewa. W 1940 roku został przesiedlony na Syberię, aż za Irkuck.
Jego życie to muzyka
Piotr Karpienia swoją przygodę z muzyką rozpoczął w wieku 6 lat od gry na pianinie. - Rodzicie zapisali mnie do szkoły muzycznej i tak się zaczęło – wspomina Piotr. – Kiedy miałem 10 czy 11 lat zacząłem podśpiewywać. W Polsce jeszcze nie było MTV, więc pierwsze teledyski miałem nagrane na video i przywiezione z USA. Około 13 roku życia zacząłem grać na gitarze. Od tej pory gitara towarzyszy mu prawie w każdej wolnej chwili.
Konie trzeba mieć w głowie
Czy ciężka praca może być pasją? Okazuje się, że tak. Jest tylko jeden warunek. Trzeba kochać to, co się robi. Jeszcze lepiej, gdy wspólną pasję ma cała rodzina. Wówczas nawet największe trudności wydają się łatwiejsze do pokonania. - Konie hodował pradziadek, dziadek i ojciec – opowiada pan Jan Stankiewicz. – Wszyscy mieli duże gospodarstwa. Ojciec przekazał swoje gospodarstwo bratu, niestety ten zginął tragicznie i bratowa sprzedała dobytek.
Wyruszyć przed siebie
Stawianie przed sobą trudnych zadań i kończenie ich sukcesem – cóż może być bardziej ekscytującego. Czasem pasją jest właśnie pokonywanie własnych słabości. Tym bardziej, że piękna przyroda, która na co dzień zachwyca, czasem potrafi być niebezpieczna. Dlatego warto ją poznać, by być przygotowanym na jej niespodzianki. Tak przynajmniej twierdzi Przemek, student pierwszego roku ochrony środowiska. Jego pasja to survival, czyli sztuka przetrwania.
Czasem żądlą na przywitanie
Każdy może stać się mistrzem w wykonywaniu swojej pracy. Jest tylko jeden warunek. Wszystko, co się robi, należy czynić z pasją. Nie brakuje jej zapewne Lucjanowi Różyckiemu, który od najmłodszych lat zajmuje się pszczołami. - Towarzyszą mojej rodzinie od lat – opowiada pan Lucjan. – Dziadek na Wileńszczyźnie miał ule. Jeden z tych, które znajdują się w mojej pasiece, został właśnie stamtąd przywieziony.
Czarodzieje drewna
Rzeźbiarstwo jest pasją. Niektórzy mówią, że nawet nałogiem. Natomiast ten, kto ucząc się tej niezwykłej sztuki zastanawia się ile na tym można zarobić, dobrym artystą nie będzie. Za to zamienić kawałek drewna w niepowtarzalne cudo doskonale potrafią dwaj rzeźbiarze Jan Kosiorek i Stanisław Rudnik, których na co dzień można spotkać w pracowni rzeźbiarskiej stowarzyszenia ESTiAN (Ełckiego Stowarzyszenia Twórców i Artystów Nieprofesjonalnych), w sąsiedztwie dworca kolejki wąskotorowej.